Dla wielu młodych ludzi wizja kredytu hipotecznego branego na trzydzieści czy nawet czterdzieści lat to koszmar. Warto się jednak zastanowić czy faktycznie jest się czego bać.

Pierwszą sprawą, na którą trzeba spojrzeć to faktyczny wzrost opłat za mieszkanie. Mając własne lokum nie musimy płacić za wynajem. Ceny wynajmu mieszkań potrafią być bardzo wysokie, do tego stopnia, że dorównują ratom kredytu mieszkaniowego.

Gdy spojrzymy na to w ten sposób, że zamiast płacić tysiąc złotych za wynajem możemy płacić o trzy stówki więcej ale na własne mieszkanie. Mieszkać i tak gdzieś trzeba. Kupując nowe mieszkanie na kredyt hipoteczny obniżamy również koszty związane z eksploatacją lokalu. Wiadomo, że nowe okna i porządne ocieplenie to dużo niższe koszty ogrzewania.

Dodając to do wcześniej opisanych oszczędności to raty kredytu hipotecznego spłacać się będą same. Trzeba tylko pamiętać, żeby kupować nowe mieszkania. Tylko wtedy będzie to opłacalna inwestycja i nie odbije się znacząco na domowym budżecie. Warto brać to pod uwagę obawiając się kredytu mieszkaniowego.