Jednym z najdroższych sposobów na przechowywanie samochodu w komfortowych warunkach jest budowa garażu w bryle budynku. Jest to najdroższe, bo koszt metra kwadratowego takiego garażu niebezpiecznie zbliża się do kosztu powierzchni mieszkalnej.

Nie sposób oczywiście nie wspomnieć, że garaż w bryle jest też najwygodniejszy, bo do samochodu jest łatwy dostęp, nie ma problemu z uruchomieniem samochodu (garaż jest bardzo często ogrzewany), przenoszeniem zakupów, deszcz nie pada za kołnierz, itd…

Mimo wszystko, gdy ktoś wydaje 400 000 PLN na dom o powierzchni 100 m², garaż kosztowałby go kolejne 80-120 tysięcy PLN. Czy ten komfort jest aż tyle wart? W moim odczuciu — garaż jest kolejnym zbędnym wydatkiem na budowie domu. Warto poszukać innych, tańszych alternatyw…

1. Wiata na samochód

Wiata na samochód to rozwiązanie tańsze, bo pozbawiona jest ścian. Na samochód deszcz ani śnieg nie pada, mniej uciążliwe jest też skrobanie szyb ze szronu. Boczne ściany można zasłonić plandekami, jeśli komuś przeszkadza nawiewanie śniegu.

Sympatyczna i tania wiata garażowa. Foto: Peter Baldes.

Oczywiście samochód wtedy stoi na wolnym powietrzu, więc w duże mrozy mogą być problemy z odpaleniem, a po uruchomieniu w samochodzie jest zimno.

2. Blaszany garaż

Bardzo tanie rozwiązanie, bo garaż jednostanowiskowy można kupić już za ok. 1 500 PLN (na Allegro). Nie jest piękny, ale chroni przed deszczem, śniegiem, kurzem, gradem, itd. Można go też ocieplić od środka wełną mineralną lub styropianem, co pozwoli nieco podnieść temperaturę wnętrza. Ale tylko trochę…

Garaż blaszany z widoczną prostą, ale dość mocną konstrukcją. Foto: 23fnords.

Największą zaletą takiego garażu jest jego bardzo niska cena, i łatwość budowy.

3. Namiot

Czemu nie postawić samochodu w namiocie? Nie mam oczywiście na myśli małego namiotu typu iglo dla dwóch osób, a raczej duży namiot harcerski. Jego wysokość i szerokość jest na tyle duża, by zmieścić w środku samochód.

4. Inne wynalazki

A może na przykład garaż z gliny i słomy?