Ciepło ze słońca a rachunki za ogrzewanie
Wszyscy chcielibyśmy doczekać czasów, gdy prąd i gaz ziemny będą znacznie tańsze. Choć w Polsce często szukamy tańszych stacji benzynowych i dostawców opału na zimę, to rzadko zmieniamy dostawcę energii elektrycznej na tańszego. To wszystko wpływa na koszty ogrzewania naszych domów.
Szczęśliwie dostępne są możliwości techniczne pozwalające na zmniejszenie ilości ciepła potrzebnego na ogrzanie domu. Nie dość, ze pozwalają na osiągnięcie w długim okresie dużych oszczędności (zmniejszając koszt ogrzewania), to także zmniejszają nasz wpływ na środowisko. Dziś, gdy dużo mówi się o jego zanieczyszczeniu, smogu i efekcie cieplarnianym, już sam ten efekt dla wielu ludzi może mieć kluczowe znaczenie.
Ogrzewanie słoneczne może znacząco zmniejszyć rachunki za prąd czy gaz, bez względu na to, w którym rejonie Polski mieszkasz. Oczywiście, w rejonach południowych (zwłaszcza na Dolnym Śląsku), w których zimy są łagodniejsze, krótsze i cieplejsze, a w sezonie grzewczym jest więcej dni słonecznych, te zyski są większe.
Co jest do tego potrzebne?
Typowy system wykorzystujący energię słoneczną do wytwarzania ciepła oparty jest na kolektorach słonecznych, zwanych potocznie panelami słonecznymi (niezbyt precyzyjnie, bo panele fotowoltaiczne to baterie słoneczne służące do wytwarzania prądu) lub solarami. Mocuje się je najczęściej na tej połaci dachu, która jest najbardziej skierowana na południe. Gdy takiej nie ma (bo dach jest dwuspadowy, a oś kalenicy jest równoległa do kierunku północ-południe, albo gdy dach jest płaski), można je montować na ścianach na specjalnych konstrukcjach wsporczych, lub wręcz na ziemi.
Ilość montowanych kolektorów zależy od oczekiwanych uzysków. Im większa, tym więcej ciepła uzyskanego w okresie przejściowym, ale tym większy nadmiar ciepła w lecie.
Niestety, w naszych warunkach klimatycznych kolektory słoneczne pracują w zasadzie wyłącznie w ciepłym półroczu. W półroczu zimnym ilość dostępnej energii słonecznej jest zbyt mała, by kolektory same poradziły sobie z ogrzaniem wody do odpowiednich temperatur. Tym bardziej niemożliwe jest wykorzystywanie kolektorów do ogrzewania domów, bo nawet w dużych instalacjach mogą one co najwyżej domy dogrzewać.
To oczywiście nie oznacza, że ciepło ze słońca nie może wspomagać ogrzewania. Bo może, ale nie takie z kolektora cieczowego, zoptymalizowanego do przygotowywania ciepłej wody użytkowej. Do tego celu trzeba zaprząc inne wynalazki!